„Wysoka jakość” odchodzi do lamusa

  Wielokrotnie analizowano „pakiety” (zestawy cech tłumacza idealnego, grupy słów kluczowych, itp.), które pomagają tłumaczom wyróżnić się na rynku spośród konkurencji. A tymczasem, Klient przeglądając strony internetowe w poszukiwaniu usługodawcy (specjalnie nie używam słowa tłumacz, gdyż nie każdy usługodawca jest zawodowym tłumaczem), który wykona dla niego tłumaczenie, jest bombardowany z każdej strony utartymi sloganami-obietnicami, które mają sprawić, że wybór padnie na tę a nie inną osobę (lub biuro).

  Najczęstszą i najbardziej wzniosłą obietnicą jest wysoka jakość. Z jednej strony to niezmiernie ważny aspekt tłumaczeń zarówno pisemnych, jak i ustnych, jednak z drugiej to pojęcie subiektywne, gdyż każda ze stron może wyobrażać sobie wysoką jakość zupełnie inaczej.

  Czy można zatem mierzyć JAKOŚĆ jedną miarą? Czym jest ta miara? I co powinna obejmować?

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, zwłaszcza, że branża tłumaczeniowa posiada wiele odnóg, gdzie w ramach każdej na JAKOŚĆ spojrzymy pod innym kątem.

Dla zobrazowania tej kwestii posłużę się przykładami:

W przypadku tekstów technicznych kluczowymi elementami jest słownictwo specjalistyczne i jego konsekwentne stosowanie, dokładność przekładu oraz (bynajmniej minimalna) wiedza techniczna. Z kolei te cechy nie do końca mogą być przydatne w przypadku tłumaczenia tekstów reklamowych (gdzie mamy do czynienia ze swobodniejszym przekładem, dopasowaniem tekstu wyjściowego do realiów kulturowych kraju docelowego).

Tłumaczenia prawnicze czy medyczne to również te z obszaru – dokładne, wymagające specjalistycznej wiedzy na temat procesów, struktur czy budowy anatomicznej. W ramach ustnych mamy tłumaczenie konsekutywne, gdzie często trzeba zmierzyć się z ograniczonym czasem na zebranie i przekazanie najważniejszych informacji a czasem wznieść się na intelektualne wyżyny i sięgać głęboko do kontekstów kulturowych.

Dlatego, Ty, potencjalny Kliencie, zwróć uwagę na kilka innych kwestii, które mogą być kluczowe dla zaspokojenia Twoich potrzeb.

O tym jednak, na co zwrócić uwagę, przeczytasz w kolejnym wpisie.